Młodzież należy do grupy, która jest w sposób szczególny narażona na podejmowanie zachowań ryzykownych, w tym nałogowy hazard. Wśród dzieci i młodzieży do 18 roku życia obserwuje się najwyższy, w porównaniu z innymi grupami wiekowymi, odsetek osób zagrożonych uzależnieniem od hazardu – 12,3% (raport CBOS 2012 r.). To, że młody człowiek nie gra w ruletkę, czy nie obstawia wyników wyścigów konnych nie oznacza, że nie uprawia hazardu! Wszystkie gry i zakłady, np. gry na automatach, bingo, loterie pieniężne, promocyjne i fantowe, zdrapki, w których stawką są pieniądze lub inne dobra materialne, są objawem tego nałogu. Granie na samym początku dostarcza ekscytacji, staje się okazją do zdobycia uznania otoczenia, wypełnia czas wolny. Bardzo szybko może się jednak okazać, że hazardowe granie jest próbą poradzenia sobie z emocjami i ucieczką od rzeczywistości.
Tak ważne więc jest żeby Państwo jako organ nadzorujący chronił najmłodszych przed tym groźnym procederem i o ile w teorii tak jest, bo istnieje przecież ustawa antyhazardowa, która broni niepełnoletnich, a przy okazji licencjonuje dostawców tego rodzaju rozrywki, o tyle w praktyce okazuje się, że zagrożenie jest ogromne i płynie z najmniej spodziewanego źródła.
Platforma Youtube, miejsce, które kiedyś służyło do wrzucania swoich filmików z wypraw rodzinnych czy imprez ze znajomymi, dziś jest ogromnym biznesem, na którym tysiące twórców tworzy rozrywkę i kontent dla wszelkiego rodzaju widza. Można tutaj znaleźć dokumenty naukowe ale i pseudonaukowe, inteligentną rozrywkę, jak i płytki tak zwany patostreaming gdzie autorzy nie robią nic po za piciem alkoholu i dokonywaniem aktów przemocy na otoczeniu. Swoje miejsce znajdzie tutaj widz dorosły ale przede wszystkim młody, dla którego jest to najbardziej popularna przestrzeń. To właśnie twórcy robiący swoje treści dla niepełnoletniego odbiorcy mają najwięcej widzów i fanów, Ci najbardziej popularni są obserwowani przez miliony nastolatków w Polsce.
Schemat jest prosty, przez kilka miesięcy lub lat grając w gry komputerowe lub tworząc mało kreatywne żarty czy gagi zbierasz publikę, gdy jest ona wystarczająco duża spieniężasz ją tworząc materiały sponsorowane dla reklamodawców. Z usług Youtuberów korzystają największe marki spożywcze na świecie czy operatorzy telekomunikacyjni, niestety korzystają również internetowe kasyna, które wciągają młodych ludzi w hazard.
Hazard w tym wypadku połączony jest z ulubioną grą nastolatka tak by działać na jego wyobraźnię nie tylko pieniędzmi, których wartość jest dla niego obca ale przede wszystkim ulubionym przedmiotem w wirtualnej rozgrywce, który do tej pory był nie do zdobycia.
Jak to działa?
Pokażmy na przykładzie. Counter Strike to obecnie jedna z najpopularniejszych gier na świecie, grał w nią chyba każdy chłopak powyżej 10-roku życia.Żeby pokazać skalę, turniej w katowickim spodku gromadzi co roku kilkadziesiąt tysięcy ludzi, a kilometrowe kolejki dzieciaków tworzą się na kilka dni przed . Żeby móc zagrać w tą grę potrzebna jest rejestracja w wirtualnej platformie STEAM, otwarcie tam konta to jednak nie tylko droga do rozgrywki ale i do kolejnej rejestracji tym razem na stronie csgo.net, która jest internetowym kasynem bez zgody działalności na terytorium Polski. Nikt nie sprawdza tam wieku, a wpłaty możesz dokonać za pomocą kart G2A, które dostępne są w każdym sklepie z elektroniką, na allegro czy nawet w Empiku. Twoje dziecko może więc przelać tam każdą sumę pieniędzy nie posiadając nawet konta w banku.
Dalej sytuacja jest już prosta, gracz wykupuje klucze za konkretną kwotę podaną w amerykańskich dolarach (kwoty od kilkunastu centów do kilkudziesięciu dolarów) i losuje nagrodę w większości przypadków o mocno zaniżonej wartości ze sporadyczną szansą na wzbogacenie się jakimś złotym gralem o wartości kilkuset dolarów amerykańskich. W każdej chwili może wylosowany przedmiot spieniężyć, tym samym zwiększając saldo na swoim kasynowym koncie. Jest to nic innego jak specyficzny rodzaj ruletki, gdzie każde wylosowane pole ma swoją wartość. Jak działa mechanizm w praktyce można zobaczyć na poniższym filmiku.
W Polsce tego typu treści promują dziesiątki twórców, niektórzy nie ukrywając nawet, że czerpią z tego profity finansowe. Jak na przykład Szymon Kasprzyk znany pod pseudonimem Isamu, który swoją ponad 2 milionową publikę regularnie zachęca do gry na tej platformie, oferując nawet specjalne bonusy zwiększające wpłaty o konkretny %, opatrzone jego nickiem.
Przynęta na towary luksusowe.
Biznes stał się do tego stopnia opłacalny, że twórcy rozszerzyli asortyment, wychodząc z gier komputerowych do towarów luksusowych. Ich filmy opatrzone są wielkimi, chwytliwymi tytułami „Wygrałem najnowszego Iphone” albo „wygrałem buty za 1000 zł” idealnie uderzają w obecne potrzeby i strefę marzeń młodego człowieka. Tym czasem okazuje się, że nie tylko w ten sposób wpychają swoich widzów w szpony hazardu ale i z premedytacją oszukują, gdyż strony te mają tak ustawione losowania by nikt po za twórcą z filmu sponsorowanego nic cennego nie wygrał, a same firmy odpowiedzialne za tę rozgrywkę trudno odnaleźć na mapie biznesowej świata, gdyż często są to anonimowe serwery stawiane gdzieś w Ukrainie czy Rosji.
Najbardziej szokująca jest w tym wszystkim jednak postawa Youtube, które nie tyle pozwala na publikacje filmów łamiących polskie prawo nie blokując ich chociażby filtrem geograficznym, co nawet nie przesuwając ich do kategorii 18 lat + ułatwiając w ten sposób obejrzenie każdemu kto akurat kliknie w odnośnik czy przyciągający tytuł.
Zaskakująca jest też bierna postawa polskich organów ścigania, które od kilku lat kontrolują czy blokowane są strony zagraniczne oferujące gry hazardowe nie posiadające licencji w Polsce, a nie potrafią sobie poradzić z obywatelami z Polski, osobami znanymi z imienia i nazwiska promującymi taki proceder.